czwartek, 9 lutego 2012

Bonusy dla mam









Przeczytałam dziś bardzo ciekawy artykuł o nowym pomyśle wcześniejszej emerytury dla mam. Z racji tego, że już wiem, że niedługo zostanę mamą bardzo mnie ten pomysł ucieszył!


Cała idea polega na tym, że kobieta za każde urodzone dziecko dostanie bonus w postaci skrócenia wieku emerytalnego o 3 lata. Oczywiście nie obowiązkowo, ale będzie miała możliwość wyboru czy zostaje w pracy czy korzysta z wcześniejszej emerytury. W końcu zajmowanie się dziećmi to tak jakby drugi etat. Wreszcie zostało to zauważone. Myślę, że takie podejście bardzo docenia pracę kobiet, którą wykonują w domu. Wiele badań wskazuje na to, że to właśnie głównie kobieta zajmuje się wszystkimi sprawami dotyczącymi dzieci: wizytami u lekarza, wywiadówkami w szkole itd. Ale nie ma co obwiniać o to mężczyzn!

Ostatnio przeczytałam gdzieś w internecie wypowiedź pewnego zakonnika, który stwierdził, że dojrzałe, odpowiedzialne ojcostwo nie polega na profesjonalnej opiece nad dzieckiem ale nad jego mamą. Uważam te słowa naprawdę za genialne! Bo przecież mając oparcie i poczucie bezpieczeństwa ze strony mężczyzny naprawdę zyskujemy ogromny komfort życia. Mężczyźni, powiedzmy sobie szczerze, nie są tak dobrzy w opiece nad dziećmi jak kobiety :-) Nie oznacza to oczywiście, że mogą sobie to darować i zając się swoimi "męskimi" sprawami -NIE. Powinni jak najbardziej angażować się w życie swoich dzieci ale nie wymagajmy od nich, żeby stali się nagle idealnymi nianiami. W moim domu to zawsze głównie mama załatwiała nasze wszystkie potrzeby, zwłaszcza kiedy byliśmy mali. Zawsze była na bieżąco ze wszystkimi naszymi sprawami, problemami. Podobno tata nawet nie za bardzo chciał nas nosić na rękach bo bał się, że może zrobić nam krzywdę ;-) Ale za to, kiedy poszłam do liceum i tata codziennie odwoził mnie do szkoły (z racji tego że mieszkaliśmy poza miastem) odkryłam, że możemy rozmawiać na tyle tematów! Naprawdę te codzienne wspólne przejazdy i rozmowy były dla mnie bardzo ważne. Otwierały mi oczy na wiele kwestii. Poruszaliśmy wiele problemów, rozmawialiśmy o polityce, muzyce -o wszystkim. Wtedy tak naprawdę odkryłam jaką ważną osobą jest dla mnie tata. Ale do tego, żebyśmy mogli się zrozumieć musiałam dorosnąć. Dlatego uważam, ze na wszystko jest czas i oboje rodzice mają do spełnienia bardzo ważną rolę w życiu swoich dzieci. Każde w swoim czasie. Jednak nie da się zaprzeczyć, że mojej mamie jak najbardziej należy się wcześniejsza emerytura za te wszystkie nerwy jakich jej dostarczaliśmy razem z dwójką mojego rodzeństwa ;-)

W każdym razie kwestia wcześniejszych emerytur dla kobiet za ich pracę przy dzieciach wydaje mi się naprawdę fajna. Taki pomysł docenia także rodziny wielodzietne, które w Polsce nie mają zbyt wielu przywilejów. A przecież to właśnie takie modele rodzin zapewniają naszemu społeczeństwu przyszłość. Z ekonomicznego punktu widzenia, jak by to opisał Gary S. Becker -twórca ekonomicznej teorii rodziny, praca kobiety na rzecz swoich dzieci jest już jakby pracą wykonaną dla dobra całego społeczeństwa!

Ciekawe jak na te wiadomości zareagują feministki? Pewnie okaże się, ze takie podejście dyskryminuje kobiety decydujące się na nieposiadanie dzieci -bo przecież właśnie taki styl życia jest przez nie promowany. Ale nie przesądzajmy i nie osądzajmy zbyt wcześnie!

W każdym razie, póki co, nadal zostaję ANTYFEMINISTKĄ :-)

2 komentarze:

  1. Przed chwilą usłyszałam w radio, że dziś na temat nowych założeń ustawy emerytalnej będą dyskutować Premier Tusk i Kongres Kobiet. Nie mogę się doczekać wniosków ze spotkania!

    OdpowiedzUsuń
  2. "Mężczyźni, powiedzmy sobie szczerze, nie są tak dobrzy w opiece nad dziećmi jak kobiety :-) "
    Z tym się nie zgodzę,bo są mężczyźni ,którzy potrafią lepiej zająć dzieckiem,niż nie jedna kobieta.

    OdpowiedzUsuń