czwartek, 31 stycznia 2013

Dyskryminacja!

o jeden most o jedno piętro
Już wiemy, że nie można dyskryminować kobiet w pracy, gejów, transwestytów i tym podobnych... Ale o dyskryminacji kobiet -mam z wózkami to jeszcze nikt nie wspominał. Koleżanki feministki, ruszcie się wreszcie!



Jestem mamą z wózkiem -tzw. wózkarą. Wszędzie, gdziekolwiek się nie ruszę pcham przed sobą wózek. To byłoby naprawdę wkurzające i wprost nie do zniesienia gdyby nie ta mała, cudowna, kochana istotka, która w nim siedzi. Tylko dlaczego taka mama z tą swoją kochaną istotką nie mogą spokojnie zrobić zakupów czy załatwić sprawy w banku? Wchodząc w retorykę znanej grupy nacisku: dlaczego odbiera nam się prawo do zachowania pełni swobody i bycia sobą w przestrzeni publicznej, do pełnej wolności, niezależności, pełni szczęścia z ukochaną osobą (osóbką)?

Tak więc, ostatnio naprawdę często czułam się dyskryminowana:
1. Nie mogłam przymierzyć w sklepie sukienki, bo przymierzalnia była zbyt wąska, żebym mogła się tam zmieścić z wózkiem, a po niektórych sklepach nie da się poruszać bo wieszaki są ustawione tak blisko siebie, że zwyczajnie nie ma miejsca (nawet w sklepach z artykułami dla dzieci!)
2. Chcąc załatwić sprawę w banku musiałam najpierw wciągnąć córeczkę z wózkiem po schodach, przejść przez drzwi (co nie jest łatwe kiedy drzwi same się zamykają), potem kolejne schody i dwie pary drzwi.
3. Stałam w kolejce do kasy w spożywczaku (kilometrowej) i nagle zjawia się druga pani kasjerka przy kasie obok. Chociaż miałam najbliżej do tej drugiej kasy, to zanim wymanewrowałam wózkiem i przebiłam się przez tłum lecący hurtem (niektórzy nawet przytrzymywali wózek żeby mnie wyprzedzić!) to znów byłabym na końcu. Nie wspomnę już o tym, że fakt, iż stałam już obok tej perwszej kolejki zadecydował o tym, że nie mogłam już wrócić na swoje poprzednie miejsce (komentarza pani z kolejki nie przytoczę).
Prawdę mówiąc tak jest zawsze, że ludzie ścigają się ze mną ustawiając się w kolejce bo wiedzą, że mam małe możliwości manewru.
4. Nie daj Boże jak ktoś mija się ze mną w drzwiach i musi ten ułamek sekundy dłużej poczekać aż przez te drzwi przejdę (nie wspominając już o kompletnym braku jakiejkolwiek uprzejmości: np. przytrzymania drzwi)
 5. i wiele, wiele innych...

Tak na dobrą sprawę z tym sobie można jakoś jeszcze poradzić. Najgorze są jednak reakcje ludzi. A bo się pcha, a bo zastawiła przejście, a bo dziecko płacze w supermarkecie, a bo trzeba się przesunąć, a bo co z tego, że to jest kasa pierwszeństwa, i jeszcze tą cycę wyciąga przy ludziach! Szok.

Ale wszelkie debaty dotyczą udogodniania życia homoseksualistom, kobietom w niechcianej ciąży... a co z mamami i ich dzidziusiami w wózkach?

Poza tym, słyszałam kiedyś całkiem poważną rozmowę w bardzo poważnym programie śniadaniowym, gdzie panie sądziły, że są dyskryminowane przez społeczeństwo, ponieważ nie zamierzają mieć dzieci. To ja teraz tym paniom odpowiem: nie marwcie się -jak bęziecie chciały mieć dzieci, to też będziecie dyskryminowane.


12 komentarzy:

  1. Kochana moja szczera prawda, ale walaka z tym to jak walka z wiatrakami;-)) Nie jesteśmy w stanie uświadomić całego społeczeństwa, tym bardziej że w naszym środowisku jest już tylko gorzej... Ja męczyłam sie z pierwszą córką, ambitnie w wózku ją wożąc, ale przy pozostałej trójce poddałam sie, zainwestowałam w super chustę, bobas pod kurtkę i do celu;-))) Pozdrawiam ciepło;-))) Aneta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz!
      Ja w chustę też zainwestowałam. Teraz pozostało mi więc zainwestować jeszcze w kurtkę XXL :-)
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  2. Święta prawda, choć kiedyś kobieta nie potrzebowała ani wielkiej specjalnej chusty na dziecko , ani kurtki xxl; te sprawy załatwiał mąż. To on przepychał się , rozpychał łokciami, walczył i stawiał czoła. Ale to takie staroświeckie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam bardzo, ale kto zabrania mężczyznie tak się zachowywać?


      Lasubmersion.blogspot.com

      Usuń
    2. No własnie nikt, oni tego nie robią, bo nie muszą? (bo nie chcą?) Ostatnio słyszałam w jakimś programie chyba motoryzacyjnym o tym, że przeprowadzono badania, z których wynikało, że gdyby kółka wózka dziecięcego wyglądały bardziej jak koła od motocykla (był pokazany prototyp)a nie jak obecnie (jak zwyczajne kółka od wózka dziecięcego), to znacznie więcej tatusiów chodziłoby ze swoimi pociechami na spacer...:)

      Usuń
    3. Faktycznie, niektórych facetów trzeba kopnąć poniżej pleców (by ich zmusić do działania), bo inaczej nic z tego nie będzie. Jednak winne też są niektóre młode mamy - którym po urodzeniu się dziecka uruchamia się w głowie "program modliszki" i koncentrując się wyłącznie na dziecku całkowicie zapominają o partnerze.

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. No cóż, świat zwariował. Już nie ma solidarności płci bo nie wiadomo co to takiego ta płeć: czy geny czy rola jaką aktualnie pełnię...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie! Żyjemy w świecie, gdzie każdy ma swoją prawdę, za którą podąża. Prawda ta jest słuszna tylko dlatego, że "ja tak uważam". Dzięki temu wszystko, co ktokolwiek sobie wymyśli moze stać się prawdą. I świat staje na głowie. Tylko, że prawda jest jedna, uniwersalna. Nie tworzy się jej, ale odnajduje. Ale taka postawa zmienia trochę hierarchię -bo nagle trzeba uznać, że to nie ja jestem alfą i omegą :-)

      Usuń
  5. Podoba mi się tu, moge się rozgościć ? Pozdrawiam, dybka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło! Zapraszam serdecznie. Rozgość się i czuj jak u siebie :-) Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Czy przeczytałaś moje wpisy na wskazanym przeze mnie blogu?; )
      Poza tym ja tylko jedna rzecz.DO JASNEJ CH..., dlaczego, jakim prawem wrzeszcząc o dyskryminacji kobiet ani słowem nikt nie zająknie się o problemie przyznawania dzieci w przypadku rozwodów z reguły jednej płci? To jest realny dramat, przede wszystkim dzieci, które są traktowane jak przedmiot, pozbawiane prawa do kontaktu z ojcami, zresztą podobno większość sędziów ws. rodzinnych to kobiety.To jest realny problem, krzywda ludzka, a nie jakieś wydumane rozterki femi, że ona jest wyzwolona, że ona to i siamto.Weź się jedna z drugą za robotę,a nie promuj się w TV, być może za ciężkie pieniądze w ramach jakichś pomocy od państwa,one wrzeszczą, że mają PRAWA! Prawa do zabicia dziecka, czytaj aborcja.To wstrętna samolubność, gdzieś mają prawo drugiego z rodziców do posiadania tego dziecka i wreszcie prawo dziecka do życia, do posiadania ojca, kontaktu z nim!Skoro słyszy sie o szowinistycznych męskich świniach, to jak nazwać to dziadostwo , które zabrania mimo wyroku sądowego kontaktu z ojcem!

      Usuń